Wkrótce zakończenie roku szkolnego 2022/2023. Większość nauczycieli wystawiła oceny końcowe lub jest w trakcie tego zadania. Mijający rok szkolny był pełen wyzwań. Po okresie pandemii COVID-19 nastąpił całkowity powrót do nauki stacjonarnej. W liceach weszły też tzw. nowe matury. - Klasy, które uczyłem w tym roku szkolnym, musiały przejść okres adaptacji – komentuje nauczyciel i egzaminator maturalny Rafał Miętkowski. Do przejścia na naukę stacjonarną odnosi się też uczennica jednego z liceów w Lublinie – Karolina Jatczak.
Rok szkolny 2022/2023 dobiega końca. W czerwcu nauczyciele wystawiają oceny końcowe. To ostatnia chwila na poprawki. Oficjalne zakończenie roku szkolnego będzie miało miejsce 23 czerwca.
Powrót do szkół okiem nauczyciela
Mijający rok szkolny komentuje nauczyciel języka polskiego i egzaminator maturalny Rafał Miętkowski, który pracuje w warszawskich placówkach.
- Jako nauczyciel cieszę się z możliwości bezpośredniego kontaktu z uczniami i budowania relacji na żywo - mówi. - Klasy, które uczyłem w tym roku szkolnym, musiały przejść okres adaptacji. Polegał on na przypomnieniu sobie, jak młody człowiek powinien funkcjonować w środowisku swoich rówieśników – wyjaśnia.
Jak twierdzi – okres nauczania zdalnego miał negatywny wpływ na wielu uczniów. - Niestety pandemia zbiera żniwo, które przejawia się wśród dzieci i młodzieży coraz liczniejszymi zaburzeniami psychicznymi, wycofaniem społecznym, a nawet depresją - mówi polonista.
Nauka stacjonarna według uczennicy
- Sam moment przejścia na naukę stacjonarną był dla mnie trudny. Ciężko było przestawić się na codziennie przychodzenie do szkoły. Trzeba było uzupełnić zeszyty, których wielu z nas nie prowadziło regularnie w trakcie nauki zdalnej – mówi z kolei uczennica trzeciej klasy V Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie Karolina Jatczak.
- Jednak ogólnie naukę stacjonarną oceniam na plus. Lubię mieć kontakt na żywo z nauczycielami i uczniami. Dla mnie to bardzo ważne. Brakowało mi rozmów ze znajomymi w trakcie przerw. Lepiej uczę się w klasie. Obecność nauczyciela daje mi pozytywną presję. Jeśli czegoś nie wiem, mogę od razu zapytać. Nic mnie nie rozprasza. W trakcie nauki zdalnej nie mogłam się skupić – wyznaje Karolina.
- Dla mnie najbardziej stresujące było hybrydowe nauczanie. Wprowadzało dużo chaosu. Byłam wtedy przewodniczącą klasy i z dnia na dzień dostawałam informację, że przechodzimy na nauczanie zdalne. Nie wiedzieliśmy, jak długo będziemy uczyć się w domu i kiedy nastąpi kolejna zmiana. Teraz ten stres odszedł – dodaje.
Nowa matura 2023
Na zakończenie 4-letniej edukacji w liceum uczniowie pisali matury, w tym roku w zmienionej formule. Tzw. nowa matura dotyczyła języka polskiego, matematyki i języków nowożytnych, m.in. angielskiego.
Na wszystkich egzaminach maturalnych obniżono wymagania o ok. 20-25 procent ze względu na naukę zdalną i hybrydową w poprzednich latach. Wydłużono czas zdawania egzaminów. Zmieniły się nieco zagadnienia i ocenianie. Na maturze z matematyki zmniejszono liczbę zadań prawda/fałsz i na dobieranie.
Matura z języka polskiego – część ustna i pisemna
Po pandemicznej przerwie wrócił obowiązkowy egzamin ustny z języka polskiego i języka nowożytnego.
- Rok szkolny dla moich uczniów, którzy zdawali maturę, był trudnym doświadczeniem. Wiązało się to z nową formułą matury. Nie do końca było wiadomo, jak będzie wyglądał egzamin ustny z języka polskiego. Opublikowane wcześniej pytania jawne były systematycznie skracane przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, co wywoływało u uczniów dezorganizację – komentuje Rafał Miętkowski.
- Komisja maturalna musiała wypełniać masę papierów, protokołów, ocen i na bieżąco zadawać pytania o własną perspektywę, co oczywiście było stresujące dla obu stron – dodaje nauczyciel i egzaminator.
Jak ocenia – była też pozytywna strona nowych matur. - Sama matura pisemna nie była trudna. Każdy, kto przeczytał 3-4 lektury obowiązkowe, powinien ją zdać na zadowalającym poziomie – twierdzi.